Prowadzę firmę od blisko 40 lat...
Założyłem ją w czasach “socjalistycznych”, tuż po stanie wojennym w 1986 roku, jako jedną z pierwszych prywatnych spółek na Pomorzu. Od tamtej pory musiałem zmierzyć się z 4 światowymi kryzysami, hiperinflacją w Polsce w 1990 roku i kilkoma kryzysami wewnątrz firmy.
Jak sobie z nimi poradziłem? Mam kilka rad wynikających z własnych doświadczeń oraz nauki od innych.
Najlepszą “szczepionką” na problemy ekonomiczne jest dobre planowanie gotówki
Nauczyłem się tego w 1995 roku od pewnego przedsiębiorcy w Salt Lake City w USA. Od tamtej pory, co najmniej co 2 tygodnie przygotowujemy w firmie prognozę gotówki na najbliższe 3-6 miesięcy. Kiedyś używaliśmy do tego arkuszy kalkulacyjnych, a obecnie systemu Prophix, który pozwolił na znaczną automatyzację uciążliwej pracy. Pamiętajmy, że firmy nie upadają z powodu braku zysków, tylko z powodu utraty płynności!!!
Należy zadbać o swoich kluczowych pracowników
W pewnym momencie udziałowcy firmy zdecydowali o istotnej zmianie strategii firmy, Wiązało się to z dużymi zwolnieniami i zmianami organizacyjnymi. Wielu naszych Partnerów nie dawało nam wówczas szans. Przetrwaliśmy dzięki temu, że skoncentrowaliśmy się na zatrzymaniu w firmie osób kluczowych dla naszego biznesu. Jako zarząd potrzebowaliśmy do tego pełnej informacji na temat zasobów ludzkich. Na szczęście mieliśmy świetne narzędzia informatyczne, które nam to zapewniły.
Co w momentach kryzysu?
W każdym momencie kryzysu starałem się pokazać pracownikom i partnerom pewność, co do sposobów pokonania kryzysu.
Czasami było to bardzo trudne, bo w danym momencie nie miałem wiedzy o wszystkim, co może nas spotkać. Staraliśmy się wówczas maksymalnie wykorzystać narzędzia analityczne do stworzenia prognoz i różnych scenariuszy, aby zależnie od rozwoju sytuacji być już na nią przygotowanym. To dawało nam pewność, że pokonamy przeciwności i tę pewność przekazywaliśmy naszym pracownikom. Myślę, że to było zawsze największym wyzwaniem, ale przynosiło też najlepsze efekty.
Nikt nie wie jak długi i głęboki będzie kryzys spowodowany koronawirusem. Pewne jest tylko to, że wiele firm zniknie z rynku, mnóstwo będzie miało wielkie problemy, ale sporo firm wyjdzie z kryzysu wzmocnionych. Tylko od nas samych zależy, w której grupie znajdzie się nasza firmy, bo na szczęście obecny kryzys uderza nie tylko w nas, ale również w naszych konkurentów. Nasza firma Solemis przetrwała ich kilka i chętnie pomożemy naszym aktualnym i potencjalnym klientom w pokonaniu tego kryzysu.